Zagadnienia

2. Rynek jednookresowy dwustanowy

2.1. Model rynku jednookresowego dwustanowego

Zaczniemy od odpowiedzi na postawione w rozdziale I pytania o wycenę i zabezpieczenie na przykładzie najprostszego rynku finansowego. Jest to rynku jednookresowy dwustanowy. Na tym rynku transakcje odbywają się w dwu chwilach: 0T oraz są możliwe dwa scenariusze wypadków, zatem przestrzeń zdarzeń elementarnych to Ω=ω1,ω2. Zwykle umawiamy się, że ω1 oznacza sytuację interpretowaną jako korzystna, zaś ω2 jako niekorzystna. Ponadto F=2Ω, a prawdopodobieństwo P (tzw. prawdopodobieństwo rzeczywiste) jest takie, że Pω1=p>0, Pω2=1-p>0.

Na rynku istnieją dwa papiery wartościowe: jeden ryzykowny (np. akcje) i drugi pozbawiony ryzyka — inwestycja polegająca na włożeniu pieniędzy na rachunek bankowy. Ryzyko rozumiemy tu jako niemożność przewidzenia ceny w przyszłości, zależy ona od zajścia konkretnego scenariusza. Niech:

St oznacza cenę papieru ryzykownego (za jedną jednostkę) w chwili t,

Bt oznacza cenę papieru bez ryzyka (za jedną jednostkę) w chwili t,

gdzie t0,T. Zakładamy, że stopa procentowa jest stała i nieujemna, zatem wynosi r (r0) w okresie czasu od 0 do T, czyli w naszym przypadku mamy

B0=1,BT=1+r. (2.1)

Natomiast

S0=s>0,STω=Su, gdy ω=ω1,Sd, gdy ω=ω2, (2.2)

bowiem ST przyjmuje dwie wartości, gdyż mamy do czynienia z dwoma scenariuszami. Możemy bez straty ogólności przyjąć, że Su>Sd (dlatego ω1 nazwaliśmy scenariuszem korzystnym). Cenę ST możemy zapisać w innej, przydatnej czasami postaci:

ST=S0Z=sZ, (2.3)

gdzie Z-1 wskazuje, o ile procent zmieniła się cena początkowa,

Zω=u, gdy ω=ω1,d, gdy ω=ω2.

2.2. Problem wyceny. Portfel replikujący, arbitraż.

Pierwsza próba wyceny kontraktu związana jest z wykorzystaniem metod matematyki ubezpieczeniowej. Zaprezentujemy ją na przykładzie.

Przykład 2.1

Aktywo ryzykowne kosztuje S0=3/2 w chwili t=0. Zakładamy, że możliwe (i jednakowo prawdopodobne) są dwa scenariusze wydarzeń do chwili T; cena aktywa ryzykownego w chwili T=1 może wynieść S1ω1=10 lub S1ω2=2. Wiemy także, że cena aktywa bez ryzyka jest równa B0=1 na początku okresu i B1=2 na końcu. Interesuje nas, jak wycenić opcję kupna dającą wypłatę końcową C1=S1-K+, gdy K=5.

a) Skorzystamy z metod matematyki ubezpieczeniowej. Dla ustalonego scenariusza wartość dzisiejsza strumienia pieniędzy jest równa sumie zdyskontowanych przepływów. Zatem możemy przypuszczać, że cena opcji jest wartością obecną opcji, a tę liczymy jako wartość oczekiwaną zdyskontowanej wypłaty. Wobec tego cena opcji C0 jest równa

C0=B0B1EC1=120,55+0,50=5/4,

ponieważ C1ω1=5 i C1ω2=0.

Tak wyliczona cena opcji jest równa 5/4, ale nikt rozsądny nie będzie kupował opcji za tę cenę, gdyż lepiej kupić za te pieniądze 5/6 akcji. Wynika to z faktu, że gdy cena akcji wzrośnie, to 5/6 akcji jest warte 50/6, a opcja daje wypłatę 5, a gdy cena akcji wynosi 2, to opcja jest bezwartościowa. Inwestycja w akcje daje zawsze większy zysk niż opcja. Przy tej wycenie na rynku pojawiła się możliwość uzyskania zysku bez ryzyka. Sprzedajemy opcje i za uzyskane pieniądze kupujemy akcje. Nie zainwestowaliśmy żadnych własnych pieniędzy, a w chwili 1 mamy pewny zysk.

b) Poprzednia sytuacja wynikła z przyjęcia założenia, że oba scenariusze wydarzeń są równoprawdopodobne. Załóżmy, że scenariusze mają różne szanse realizacji. Niech scenariusz niekorzystny ma 3 razy większe szanse zajścia. Wtedy Pω1=1/4, Pω2=3/4 i

C0=12145+0=58.

Jeśli inny inwestor będzie miał inne wyobrażenie o rzeczywistości i przyjmie na przykład, że Pω1=1/5, to wtedy C0=1/2.

Tu oczywiście widać, że tak wyznaczona wielkość zależy od wyboru prawdopodobieństwa P, zatem od oszacowania rynku przez inwestora. Gdy dla innego inwestora oszacowanie szans zmian na rynku P jest inne, to i wartość zdyskontowana wypłaty będzie inna. Która wielkość uznać za cenę? Czym jest cena?

Zajmiemy się teraz znalezieniem właściwego sposobu wyceny opcji. Chcemy wycenić je w zgodzie z cenami aktywa bazowego danymi przez rynek, a więc szukamy ceny opcji w terminach cen rynkowych aktywa bazowego. Jak już zauważyliśmy, opcję europejską można utożsamiać z wypłatą. Od tej pory każde aktywo pochodne będziemy utożsamiali z wypłatą X generowaną przez to aktywo. Wypłata zależy od scenariusza, więc X jest zmienną losową.

Definicja 2.1

Dowolną zmienną losową określoną na Ω nazwiemy wypłatą X w chwili T.

W tym modelu jest oczywiste, że dowolna wypłata X=fST dla pewnego f. Okazuje się, że można dobrze wycenić wypłatę korzystając z idei portfela replikującego. Portfelem nazwiemy parę liczb φ=β0,α0, gdzie α0 jest liczbą posiadanych akcji w chwili zero, zaś β0 jest wysokością wkładu bankowego (ewentualnie wielkością kredytu, gdy β0<0) w chwili zero. Dla przykładu, portfel 4,-2 oznacza, że w portfelu są cztery akcje, czyli inwestor kupił 4 akcje i pożyczył 2 z banku (2 jednostki pieniądza). Każda para β,αR2 tworzy portfel, co odzwierciedla fakt, że można handlować dowolną liczbą aktywów (są one doskonale podzielne), dopuszczenie wartości ujemnych β oznacza, że możemy dowolnie dużo pożyczać, a dopuszczenie wartości ujemnych α oznacza, że rynek ten dopuszcza także krótką sprzedaż (short-selling) akcji. Krótka sprzedaż polega na pożyczeniu i sprzedaży akcji w chwili 0 oraz odkupieniu tej samej liczby akcji i ich zwrocie w chwili T. Posługując się żargonem finansowym, mówimy, że inwestor zajął pozycję krótką w akcjach. Zbiór wszystkich możliwych portfeli oznaczać będziemy przez Φ. W modelu, który przyjęliśmy Φ=R2. Przy innych założeniach o rynku zbiór wszystkich rozważanych portfeli może mieć inną postać, np. gdy nie dopuszczamy krótkiej sprzedaży, a dopuszczamy możliwość wzięcia kredytu to Φ=β,α:α0,βR.

Niech φ=β0,α0 będzie portfelem inwestora. Wartość (bogactwo) portfela φ=β0,α0 w chwili t, oznaczane przez Vtφ, wynosi dla t=0t=T odpowiednio:

V0φ=α0S0+β0,
VTφ=α0ST+β01+r.

Tak jest, gdyż skład portfela ustaliliśmy w chwili początkowej (t=0) i nie ulega on zmianie do chwili końcowej równej T.

Inwestor sprzedający wypłatę X musi umieć ją zabezpieczyć, co oznacza, że wartość portfela, który sprzedający wypłatę zbudował za otrzymane ze sprzedaży pieniądze musi być w chwili T równa X.

Definicja 2.2

Mówimy, że portfel φ replikuje wypłatę X, gdy wartość końcowa portfela jest równa X, czyli

VTφωi=Xωi

dla i=1,2.

Portfel replikujący jest doskonałym zabezpieczeniem wypłaty X, gdyż eliminuje całkowicie ryzyko związane z niepewnością, który scenariusz się zrealizuje. Na pytanie, dla jakich wypłat istnieje portfel replikujący odpowiada

Twierdzenie 2.1

Dla każdej wypłaty istnieje dokładnie jeden portfel replikujący. Dla wypłaty X ma on postać

α0=Xu-XdSu-Sd,β0=XdSu-XuSd1+rSu-Sd, (2.4)

gdzie Xu=Xω1, Xd=Xω2.

Portfel replikujący φ=β0,α0 dla wypłaty X jest zadany przez układ równości:

α0Su+1+rβ0=Xu, (2.5)
α0Sd+1+rβ0=Xd (2.6)

i ma dokładnie jedno rozwiązanie dane wzorem (2.4) dla dowolnych Xu, Xd, zatem dla dowolnej wypłaty portfel jest wyznaczony jednoznacznie.

Naturalnym jest zdefiniowanie ceny racjonalnej (godziwej) wypłaty X jako początkowej inwestycji potrzebnej do konstrukcji portfela replikującego, czyli:

Definicja 2.3

Racjonalną ceną w chwili 0 wypłaty X nazywamy liczbę

Π0X:=V0φ, (2.7)

gdzie φ jest portfelem replikującym wypłatę X.

Z tej definicji wynika, że racjonalna cena wypłaty nie zależy od subiektywnych ocen prawdopodobieństw zmian cen akcji, nie zależy więc od prawdopodobieństwa P. Ta cecha ceny racjonalnej pozwala uznać ją za obiektywny miernik wartości wypłaty w przyjętym modelu. Należy podkreślić, że w tym modelu wszyscy inwestorzy zgadzają się co do przyszłych wielkości cen akcji, czyli do tego że ceny mogą przyjmować dwie znane z góry wartości.

Ćwiczenie 2.1

Znaleźć cenę racjonalną wypłaty X.

Rozwiązanie: 

Korzystając z tw. 2.1 otrzymujemy, że cena racjonalna wypłaty X jest równa

Π0X=α0S0+β0=Xu1+rS0-Sd+XdSu-1+rS01+rSu-Sd. (2.8)
Ćwiczenie 2.2

Niech Ω=ω1,ω2. Inwestor uważa, że prawdopodobieństwo wzrostu ceny akcji wynosi Pω1=0,2, a spadku Pω2=0,8. Akcja kosztująca teraz S0=260 za 3 miesiące będzie miała cenę

STω=Su=340, gdy ω=ω1,Sd=220, gdy ω=ω2.

Niech stopa procentowa na depozyt 3-miesięczny wynosi r=1%. Wycenić opcję kupna z ceną wykonania K=280 i momentem wygaśnięcia za 3 miesiące.

Rozwiązanie: 

Wypłata z tej opcji ma postać

X=CT=60, gdy ω=ω1,0, gdy ω=ω2.

Portfel φ replikuje opcję, gdy VTφ=CT, czyli gdy

VTω=αSTω+1+rβ=STω-K+

dla ω=ω1 i dla ω=ω2. Zatem dla wartości podanych w przykładzie otrzymujemy, że portfel φ=β,α jest portfelem replikującym, gdy

340α+1,01β=60,
220α+1,01β=0.

Ten układ równań ma dokładnie jedno rozwiązanie:

α=12,β=-1101,01=-108,99.

Stąd cena racjonalna wypłaty X z opcji jest równa

C0=Π0X=V0φ=1/2260-108,99=21,01.
Ćwiczenie 2.3

Opisać postępowanie inwestora sprzedającego opcję kupna i chcącego zabezpieczyć wypłatę z opcji. Co się dzieje, gdy opcja jest sprzedawana po cenie innej niż racjonalna?

Rozwiązanie: 

W chwili t=0 inwestor postępuje następująco:

Działanie rozliczenie
Sprzedaje jedną opcję C0
Kupuje α sztuk akcji -αS0
Tworzy depozyt bankowy (ew. bierze kredyt) -β0

Na mocy definicji racjonalnej ceny mamy

C0-αS0-β0=0.

Zatem koszt początkowy takiego postępowania inwestora sprzedającego opcję jest równy zeru.

W chwili t=T inwestor postępuje następująco:

Działanie rozliczenie
Realizuje opcję -CT
Sprzedaje akcje αST
Podejmuje pieniądze z banku (ew. zwraca dług) 1+rβ0

Rozliczenie końcowe

-CT+αST+1+rβ0=0,

czyli do tej transakcji nikt nie dołożył. Cena racjonalna wypłaty jest do zaakceptowania dla obu stron.

Gdyby opcja nie była sprzedawana po cenie C0, a po cenie CC0, to:

  1. W przypadku, gdy C0<C, sprzedający ma pewny zysk C-C0>0 w chwili 0, gdyż wystarczy wydać C0 by zabezpieczyć wypłatę X dla kupującego, resztę sprzedający zachowuje dla siebie.

  2. Gdy C0>C (koszt zabezpieczenia jest większy niż cena C), to kupujący ma pewny zysk C0-C>0 w chwili 0, gdyż aby otrzymać wypłatę X musiałby wydać C0, a kupił ją za C.

W obu przypadkach, gdy CC0 (tj. cena różni się od ceny racjonalnej), znajdujemy portfel dający zysk bez żadnego ryzyka i zajmując odpowiednią pozycję mamy dodatni dochód.

W ten sposób opisaliśmy rynek podając ceny S instrumentu ryzykownego, wartość B jednostki rachunku bankowego i zbiór możliwych portfeli Φ. Rynek M jest zatem trójką

M=B,S,Φ.

Na tym rynku potrafimy wycenić każdą wypłatę (czyli każdy instrument pochodny). Jednak powyższy model rynku trzeba jeszcze poprawić, gdyż dopuszcza on sytuację, że dla dodatniej wypłaty X>0 może się okazać, że jej cena jest ujemna, czyli Π0X<0.

Ćwiczenie 2.4

Znaleźć przykład rynku i wypłaty X>0, której cena racjonalna jest ujemna, tj. Π0X<0.

Rozwiązanie: 

Korzystamy z postaci ceny, czyli z (2.8). Ponieważ Xu>0,Xd>0,r0,Su>Sd, więc gdy Π0X<0, to musi być 1+rS0<Sd lub Su<S01+r. Teraz łatwo dobrać liczby spełniające warunki zadania, np. S0=10, r=0,1, Sd=12, Su=13, Xd=5, Xu=15. Wtedy Π0X=-5011. Na tym rynku możemy osiągnąć zysk bez ryzyka pożyczając 10 jednostek z banku i kupując za tę kwotę akcję. Wtedy w chwili T sprzedając akcję otrzymujemy co najmniej 12, a do banku musimy zwrócić 11.

W tej sytuacji można by osiągnąć zysk bez ryzyka za pomocą odpowiedniej strategii. Stąd

Definicja 2.4

Mówimy, że w modelu M nie ma możliwości arbitrażu (model nie dopuszcza możliwości arbitrażu ), gdy nie istnieje portfel φΦ, taki że

V0φ=0,VTφ0,ωΩVTφω>0.

Portfel φ, dla którego powyższe warunki są spełnione nazywamy możliwością arbitrażu.

Zatem model M rynku jest wolny od arbitrażu, gdy nie ma możliwości arbitrażu w klasie portfeli (strategii) Φ. Interpretacja portfela arbitrażowego jest klarowna: nie mając nic na początku, stosując strategię φ, na końcu operacji nic nie stracimy i mamy dodatni zysk dla pewnych scenariuszy.

Istnienie możliwości arbitrażu świadczy o serii poważnych błędów w wycenie instrumentów na rynku. Takie błędy są bardzo szybko wychwytywane przez arbitrażystów, skutkiem czego rynek szybko wraca do równowagi. Zatem model rynku powinien być modelem bez możliwości arbitrażu. Zbadamy wobec tego, jakie warunki trzeba narzucić na model rynku, by nie dopuszczał on możliwości arbitrażu.

Twierdzenie 2.2

Rynek jest wolny od arbitrażu wtedy i tylko wtedy, gdy

Sd<1+rS0<Su. (2.9)

Ze wzoru (2.3) widać, że warunek (2.9) jest równoważny warunkowi

d<1+r<u. (2.10)

Chcemy pokazać, że nie istnieje arbitraż. Weźmy portfel φ=β,α, taki że V0φ=0, czyli αS0+β=0. Gdy α=0, to β=0, zatem φ=0,0, VTφ0 i ten portfel nie jest portfelem arbitrażowym. Gdy α0, to ten portfel w chwili T ma wartość:

VTφ=αST+β1+r=αST-αS01+r=αsu-1+r dla Z=u,αsd-1+r dla Z=d.

Korzystając z (2.10) otrzymujemy, że portfel φ z zerowym kapitałem początkowym i α0 w chwili końcowej T przyjmuje wartości różnych znaków, a mianowicie gdy α>0, to VTφω1>0VTφω2<0, a gdy α<0 to zachodzą nierówności przeciwne. Zatem portfel φ o zerowej wartości początkowej nie może być arbitrażem.

Ćwiczenie 2.5

Udowodnij implikację .

Rozwiązanie: 

Nie wprost, niech jedna z powyższych nierówności nie zachodzi.

Załóżmy, że 1+ru. Weźmy portfel φ=-1,S0, czyli sprzedajemy krótko akcję i inwestujemy uzyskane z tej sprzedaży pieniądze w rachunek bankowy. Wtedy proces bogactwa dla tej strategii φ spełnia S0=s następujące warunki:

V0φ=-1s+s1=0,
VTφ=-sZ+s1+r=s1+r-Zs1+r-u0,

oraz

VTφω2=s1+r-d>0.

Zatem φ jest arbitrażem. Sprzeczność.

Gdy d1+r, to przeprowadzamy analogiczne rozumowanie.

Ćwiczenie 2.6

Udowodnić, że na rynku bez możliwości arbitrażu cena racjonalna wypłaty nieujemnej jest nieujemna, czyli Π0X0, gdy X0. Gdy ponadto X0, to Π0X>0.

Wskazówka: 

Skorzystać z (2.8) i z (2.9).

Wykluczenie równości w (2.9) ma sens ekonomiczny, gdyż wtedy wykluczamy sytuację, w której na rynku są dwa aktywa, ale jednym z nich nikt nie handluje. Istotnie, gdy Sd=1+rS0, to zawsze należy inwestować w akcje, bo w najgorszym przypadku dadzą tyle, co depozyt w banku, a gdy Su=1+rS0, to zawsze należy wkładać pieniądze do banku, bo depozyt da większy zysk niż akcje i to bez żadnego ryzyka. W obu tych przypadkach rynek nie jest płynny i znika z niego jeden z rodzajów aktywów.

Na rynku bez możliwości arbitrażu cena wypłaty (instrumentu pochodnego X) jest dobrze określona. Wynika to z twierdzenia, którego dowód przebiega w analogiczny sposób, jak rozumowanie w ćwiczeniu 2.3.

Twierdzenie 2.3

Cena w chwili t=0 wypłaty X inna niż V0φ, gdzie φ jest portfelem replikującym wypłatę X, prowadzi do arbitrażu.

Stąd ma sens

Definicja 2.5

Niech M będzie rynkiem bez możliwości arbitrażu. Wtedy cenę racjonalną instrumentu pochodnego X nazywamy ceną arbitrażową X w chwili t=0 na rynku M i oznaczamy Π0X.

Okazuje się, że rynek bez możliwości arbitrażu rozszerzony o instrument pochodny (np. o opcję) pozostaje dalej rynkiem, na którym nie istnieje arbitraż (patrz zad. 2.7).

2.3. Wycena za pomocą miary martyngałowej.

Przedstawimy teraz sposób wyliczania ceny instrumentów pochodnych na rynku bez możliwości arbitrażu, oparty na obliczaniu wartości oczekiwanej względem pewnej wyróżnionej miary probabilistycznej.

Przykład 2.2

Podobnie jak w rozważanym ćwiczeniu 2.2 przyjmijmy, że S0=260, Sd=220, Su=340, K=280 i niech r=0. Wtedy

Xω=ST-K+ω=Xu=60, gdy ω=ω1,Xd=0, gdy ω=ω2.

Łatwo obliczyć, że portfel replikujący ma postać: α=1/2β=-110, a stąd C0=20. Zatem C00,60, a więc istnieje jedno q0,1 takie, że

C0=qXω1+1-qXω2

czyli C0=EQX, gdzie Qω1=q=1/3, Qω2=1-q. Okazuje się, że dla tego rozkładu prawdopodobieństwa Q zachodzi także

EQST=1/3340+2/3220=260=S0.

Czy to jest przypadek wynikający ze szczególnego doboru danych? Czy cena jest wartością oczekiwaną wypłaty względem pewnego rozkładu?

W tym przykładzie q nie zależy od prawdopodobieństwa subiektywnego P, potencjalnie zależy zaś od wypłaty X=fST, a jednocześnie dla cen akcji zachodzi S0=EQST. Chciałoby się, aby w sytuacji ogólnej q (a więc rozkład Q) zależało tylko od cen ST, a nie zależało od postaci funkcji f. Okazuje się, że taki rozkład można zawsze znaleźć. Pokazanie tego będzie naszym celem.

Rynek bez możliwości arbitrażu spełnia warunek (2.10) z którego wynika, że 1+rd,u, więc 1+r jest kombinacją wypukłą końców odcinka, czyli istnieje γ0,1, takie że

1+r=γu+1-γd. (2.11)

Liczby γ1-γ zadają nowe prawdopodobieństwo Q, takie że

QZ=u=γ,QZ=d=1-γ.

Wtedy korzystając z (2.11) otrzymujemy

EQST=suγ+sd1-γ=suγ+d1-γ=s1+r.

Zatem zachodzi

S0=11+rEQST, (2.12)

czyli otrzymaliśmy wzór przedstawiający cenę dzisiejszą jako zdyskontowaną wartość oczekiwaną ceny jutrzejszej względem prawdopodobieństwa Q. Zwykle ważne są nie wielkości cen, a proporcje pomiędzy nimi. Interesuje nas stosunek cen różnych aktywów. W tym celu wyrażamy wszystko w terminach wartości jakiegoś ustalonego aktywa. Najczęściej cenę jednostki w banku B (inwestycja bez ryzyka) uznajemy za jednostkę ceny na rynku i wszystkie inne ceny wyrażamy w tych jednostkach (czyli dyskontem jest rachunek bankowy). Wtedy jednostka na rachunku bankowym ma stałą wartość: jeśli B* jest zdyskontowanym procesem wartości jednostki w banku, tj. Bt*=Bt/Bt, to

B0*=BT*=1.

Zamiast procesu cen rozważamy zdyskontowany proces cen St*=St/Bt:

S0*=S0,ST*=ST1+r.

Jest to konwencja techniczna, bardzo ułatwiająca obliczenia. Jak było widać we wzorze (2.12), dla prawdopodobieństwa Q zachodzi równość:

S0*=EQST*.

Dla rynku jednookresowego dwustanowego jest to równoważne faktowi, że S* jest Q-martyngałem z czasem 0,T względem filtracji F0=,Ω, FT=F, gdyż EQ(ST*|F0)=EQ(ST*). Stąd definicja:

Definicja 2.6

Miarę probabilistyczną P* nazywamy miarą martyngałową dla zdyskontowanego procesu cen S*, gdy miara P* jest równoważna z P oraz S* jest P*-martyngałem.

Przypomnijmy, że miara P* jest równoważna z P, gdy obie mają te same zbiory miary zero. Z założenia Pωi0,1, dla i=1,2, więc miara P* równoważna z P spełnia ten sam warunek: P*ωi0,1, dla i=1,2.

Lemat 2.1

Na rynku M istnieje miara martyngałowa P* dla zdyskontowanego procesu cen S* wtedy i tylko wtedy, gdy jedyne rozwiązanie równania

S01+r=γSu+1-γSd, (2.13)

względem γ należy do przedziału 0,1.

Gdy P* jest miarą martyngałową, to zachodzi S0=EP*ST*, a stąd wynika (2.13) i γ=P*ω10,1.

Gdy (2.13) ma rozwiązanie γ0,1, to definiując miarę probabilistyczną P* wzorem P*ω1=γ=1-P*ω2 otrzymujemy miarę P* równoważną z P i spełniającą S0=EP*ST*. Stąd P* jest miarą martyngałową.

Uwaga 2.1

Jedyne rozwiązanie równania (2.13) jest postaci

γ=1+rS0-SdSu-Sd, (2.14)

więc miara martyngałowa P* jest zadana przez wielkości wyznaczające cenę i przez wielkość stopy procentowej.

Obecnie możemy sformułować podstawowe twierdzenie tego paragrafu:

Twierdzenie 2.4

Rynek M=B,S,Φ jest wolny od arbitrażu wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje miara martyngałowa dla zdyskontowanego procesu cen S*. Wtedy cena arbitrażowa w chwili 0 dowolnej wypłaty X w chwili T jest dana wzorem

Π0X=EP*X1+r, (2.15)

gdzie P* jest miarą martyngałową.

Pierwsza część twierdzenia wynika z lematu 2.1, tw. 2.2, uwagi 2.1 oraz z tego, że

γ=1+rS0-SdSu-Sd0,1Sd<1+rS0<Su.

Został do udowodnienia wzór (2.15) podający cenę arbitrażową. Niech φ=β0,α0 będzie jedynym portfelem replikującym X. Wówczas:

EP*X1+r=EP*VTφ1+r=EP*α0ST1+r+1+rβ01+r=
=α0EP*ST*+β0=α0S0*+β0=V0φ=Π0X,

przy czym trzecia od końca równość wynika z faktu, iż P* jest miarą martyngałową, zaś ostatnia z definicji Π0.

Uwaga (ważna) 2.2

a) Cenę arbitrażową pochodnych obliczamy w świecie neutralnym wobec ryzyka, ale nie oznacza to, że żyjemy (lub uważamy, że żyjemy) w takim świecie.

b) Cena arbitrażowa wyliczona według wzoru (2.15) nie zależy od preferencji, czyli wyboru prawdopodobieństwa P dla modelu ewolucji cen instrumentu bazowego (stąd niektórzy nazywają ją miarą niezależną od preferencji. Zależy tylko od nośnika miary P — jest taka sama dla wszystkich miar równoważnych. Oznacza to, że inwestorzy zgadzają się co do wielkości przyszłych cen instrumentu bazowego, choć różnią się oceną prawdopodobieństwa wystąpienia konkretnych cen. Zatem rolą P jest określenie, jakie zdarzenia są możliwe, a jakie nie są możliwe. P wyznacza nam klasę miar równoważnych.

c) Jako czynnik dyskontujący wybraliśmy proces B, ale to nie jest istotne, można jako czynnik dyskontujący wybrać proces cen S (patrz ćw. 2.12).

d) Wzór (2.15) uzasadnia nazywanie miary martyngałowej P* miarą wyceniającą. Z (2.15) wynika, że dzisiejsza cena arbitrażowa (tzn. dla t=0) wypłaty X jest równa wartości średniej, przy mierze wyceniającej, zdyskontowanej wypłaty (a więc wypłaty liczonej przy dzisiejszej wartości pieniądza).

Parytet (formuła zgodności) dla cen opcji. Okazuje się, że ceny europejskich opcji kupna i sprzedaży z tą samą ceną wykonania K na rynku bez możliwości arbitrażu są związane wzorem, tzw. parytetem kupna-sprzedaży:

C0-P0=S0-K1+r. (2.16)

Wzór (2.16) wynika z podzielenia obu stron równości (1.4) przez 1+r i zastosowania wzoru (2.15) na cenę. Parytet (wzór (2.16)) pozwala natychmiast podać cenę opcji sprzedaży, gdy znamy cenę opcji kupna i vice versa.

Monotoniczność ceny. Na rynku rzeczywistym większa wypłata kosztuje więcej i sensowny model rynku musi to uwzględniać.

Twierdzenie 2.5

Monotoniczność ceny Gdy rynek jest wolny od arbitrażu oraz wypłaty XY spełniają XY, to

Π0XΠ0Y.

Twierdzenie wynika natychmiast ze wzoru (2.15) i własności wartości oczekiwanej

Π0X=EP*X1+rEP*Y1+r=Π0Y.

Stąd mamy intuicyjnie oczywisty

Wniosek 2.1

. Niech na rynku bez możliwości arbitrażu C0K (odpowiednio P0(K)) oznacza cenę opcji kupna (odpowiednio sprzedaży) z ceną wykonania K. Wtedy

  • (i) K1K2C0K1C0K2,

  • (ii) K1K2P0K1P0K2.

Teza wynika z Twierdzenia 2.5 i nierówności:

x-K1+x-K2+,
K1-x+K2-x+.

dla 0<K1K2, xR.

Warto zauważyć, że zarówno tw. 2.5, jak i wniosek 2.1 wynikają z postaci wzoru na cenę arbitrażową wypłaty, czyli ze wzoru (2.15), a więc są prawdziwe w każdym modelu w którym cenę potrafimy wrazić w ten sposób.

2.4. Kontrakt terminowy forward

Kontrakt terminowy forward jest umową zawartą w chwili początkowej t, w której jedna ze stron zobowiązuje się kupić, druga zaś sprzedać pewne dobro (zwykle papier wartościowy) w ustalonej chwili T w przyszłości (tj. t<T) za określoną z góry cenę. Kontrakty forward są zawierane wyłącznie na rynku pozagiełdowym kontraktów negocjowanych (over-the-counter market). Kontrakt taki może opiewać na dowolny instrument z indywidualnie negocjowaną ceną, datą i miejscem dostawy. Rzeczywiste dostarczenie towaru jest obiektem transakcji — wieńczy ono ponad 90% kontraktów. Są jednak kontrakty, które kończą się rozliczeniem pieniężnym, np. kontrakty forward na stopy procentowe (wynika to z faktu, że bazą kontraktu jest instrument nie będący przedmiotem bezpośredniego obrotu). W chwili zawarcia kontraktu w chwili t nie następuje żaden przepływ gotówki ani towaru — ma on miejsce dopiero w chwili T, w dniu realizacji kontraktu. Kontrakty forward są używane zarówno do spekulacji jak i do zabezpieczenia się.

Strona, która zobowiązuje się do zapłaty określonej w kontrakcie kwoty za dobro, zajmuje pozycję długą w kontrakcie forward, a strona, która zobowiązuje się dostarczyć to dobro, zajmuje pozycję krótką. Z punktu widzenia pozycji długiej wypłata jest równa różnicy pomiędzy wartością instrumentu bazowego (dobra) w chwili T, a ceną dostawy K uzgodnioną w kontrakcie, np. gdy kontrakt opiewa na akcje o cenie S, to

X=ST-K.
Definicja 2.7

Cenę dostawy K taką, że wartość kontraktu w chwili t jest równa zeru, nazywamy ceną forward i oznaczamy FSt,T.

Cenę tę opisuje:

Twierdzenie 2.6

Załóżmy, że M=B,S,Φ jest rynkiem jednookresowym dwustanowym bez możliwości arbitrażu. Wtedy cena forward FS0,T instrumentu bazowego o cenie S z terminem dostawy T jest równa:

FS0,T=1+rS0.

Gdy X=ST-K, to wartość kontraktu jest równa

Π0X=EP*X1+r=S0-K1+r.

Cena forward to taka cena dostawy K, że Π0X=0, zatem

FS0,T=1+rS0.

2.5. Zagadnienia i zadania na ćwiczenia

Ćwiczenie 2.7

Niech na rynku M=B,S,Φ bez możliwości arbitrażu, H będzie procesem ceny arbitrażowej wypłaty X, czyli H0=Π0X, HT=X. Niech ΦH oznacza klasę portfeli składających się z akcji, jednostek rachunku bankowego i jednostek instrumentu pochodnego o cenie H. Udowodnić, że rynek B,S,H,ΦH (czyli rynek M rozszerzony o instrument pochodny) jest rynkiem bez możliwości arbitrażu.

Rozwiązanie: 

(nie wprost). Załóżmy, że na rozszerzonym rynku występuje możliwość arbitrażu, czyli istnieją takie α, β, γ, że:

αS0+β+γH0=0 (2.17)

i dla każdego ωΩ

αSTω+β1+r+γXω0 (2.18)

oraz istnieje ωΩ taka, że

αSTω+β1+r+γXω>0. (2.19)

Ponieważ wypłata X jest osiągalna i H0=Π0X, więc

α0,β0:H0=α0S0+β0orazX=α0ST+β01+r.

Stąd i z (2.17) mamy

0=αS0+β+γH0=α+γα0S0+β+γβ0. (2.20)

Ponadto z (2.18)

α+γα0STω+β+γβ01+r= (2.21)
=αSTω+β1+r+γα0STω+β01+r=
=αSTω+β1+r+γXω0.

Biorąc ω spełniające (2.19) mamy dla tej ω nierówność ostrą w (2.21), więc portfel φ=α+γα0,β+γβ0 jest możliwością arbitrażu dla rynku B,S,Φ (bo z (2.20) V0φ=0), co przeczy założeniom.

Ćwiczenie 2.8

Załóżmy, że akcja kosztująca 200 będzie za trzy miesiące miała cenę 150 lub 300, a stopa procentowa na depozyt trzymiesięczny jest równa 10%. Znależć cenę europejskiej opcji sprzedaży z ceną wykonania 270 i terminem wykonania za trzy miesiące korzystając z obu poznanych metod.

Rozwiązanie: 

Wypłata z tej opcji jest równa PT=K-ST+ tzn.

PTω=0, gdy ω=ω1,120, gdy ω=ω2.

Zatem portfel replikujący spełnia równania:

300α+1,1β=0,
150α+1,1β=120

(gdyż Sω1=Su=300), a stąd α=-4/5, β=218,18. Liczba akcji α jest liczbą ujemną, co oznacza, że wystawca opcji sprzedaży zabezpieczając wypłatę dokonuje krótkiej sprzedaży. Korzystając ze wzoru (2.8) otrzymujemy cenę arbitrażową opcji:

Π0PT=P0=-4/5200+218,18=58,18.

Gdy zastosujemy metodę martyngałową, to obliczamy cenę P0 korzystając ze wzorów (2.15) i (2.14):

P0=EP*PT1+r=1-γK-Sd11+r=
=1-1512011,1=641,1=58,18.
Ćwiczenie 2.9

Udowodnić, że jeżeli istnieje portfel φ, taki że V0φ<0 oraz VTφ0, to na rynku istnieje arbitraż.

Rozwiązanie: 

Gdy φ=β,α spełnia warunki zadania, to portfel ψ=α,β-V0φ jest arbitrażem, bo V0ψ=0 oraz VTψ=VTφ-V0φ1+r>0.

Ćwiczenie 2.10

[ Prawo jednej ceny] Udowodnić, że na rynku jednookresowym dwustanowym bez możliwości arbitrażu portfele mające tę samą wartość w chwili T muszą mieć tę samą wartość w chwili 0.

Rozwiązanie: 

Niech φ,ψ będą takie, że VTφ=VTψ=X. Wtedy, na mocy jedyności portfela replikującego na tym rynku, φ=ψ, zatem V0φ=V0ψ.

Ćwiczenie 2.11

Udowodnić parytet kupna-sprzedaży, czyli wzór (2.16), korzystając

a) z argumentów arbitrażowych,

b) z prawa jednej ceny (patrz zad. 1.2.10).

Rozwiązanie: 

a) Nie wprost. Gdy

C0-P0>S0-K1+r, (2.22)

to strategia polegająca na kupnie akcji i opcji sprzedaży z ceną wykonania K i sprzedaniu opcji kupna z ceną wykonania K jest strategią arbitrażową. Istotnie, wartość tej operacji, która jest równa C0-S0-P0 rozliczamy w banku (gdy jest ona dodatnia, to wkładamy tę sumę do banku, gdy ujemna, to pożyczamy ją z banku). W chwili T zawsze mamy zysk równy

K+1+rC0-P0-S0>0,

którego dodatniość wynika z warunku (2.22). Gdy

C0-P0<S0-K1+r,

to zajęcie pozycji przeciwnej do opisanej wyżej jest strategią arbitrażową.

b) Portfel φ składający się z jednej akcji i pożyczki w wysokości K1+r i portfel ψ powstały w wyniku zakupu opcji kupna i sprzedaży opcji sprzedaży o tej samej cenie wykonania K mają w chwili T tę samą wartość ST-K, więc muszą mieć tę samą wartość w chwili zero, co daje (2.16), czyli parytet.

Ćwiczenie 2.12

[ Różne dyskonta] Załóżmy, że proces cen S jest czynnikiem dyskontującym, czyli

Bt*=BtSt,t0,T.

Jest oczywiste, że miarę probabilistyczną P¯P taką, że Bt* jest P¯–martyngałem nazywamy miarą martyngałową dla procesu B*.

Udowodnić, że

a) na rynku nie ma możliwości arbitrażu wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje miara martyngałowa dla procesu B*.

b) na rynku bez możliwości arbitrażu cena wypłaty X jest równa

Π0X=S0EP¯XST-1,

gdzie P¯ jest miarą martyngałową dla procesu B*.

Zatem jest to inny sposób wyceny wypłat.

Rozwiązanie: 

a) P¯ jest miarą martyngałową dla B* wtedy i tylko wtedy, gdy

EP¯BTST=B0S0,

co z kolei jest równoważne z

EP¯1ST=1S01+r.

Stąd otrzymujemy, że miara martyngałowa P¯ istnieje wtedy i tylko wtedy, gdy rozwiązanie γ równania

γ1Su+1-γ1Sd=1S01+r,

czyli

γ=1S01+r-1SdSuSdSd-Su

należy do 0,1, co zachodzi wtedy i tylko wtedy, gdy Sd<1+rS0<Su (z postaci γ) i stosujemy tw. 2.2.

Warto zauważyć, że γ0,1 zadaje miarę martyngałową P¯ dla B* i ta miara jest różna od miary martyngałowej P* dla S*.

b) Niech φ=β,α replikuje X (taki portfel istnieje, na podstawie tw. 2.1). Wtedy V0φ=αS0+β, X=αST+β1+r. Stąd

EP¯XST=EP¯α+β1+rST=α+β1S0=1S0V0φ=1S0Π0X.
Ćwiczenie 2.13

Znaleźć na rynku jednookresowym dwustanowym wzory ogólne na ceny europejskich opcji kupna i sprzedaży przy założeniu SdKSu.

Rozwiązanie: 
C0=1+rS0-SdSu-SdSu-K1+r.
P0=Su-1+rS0Su-SdK-Sd1+r. (2.23)
Ćwiczenie 2.14

Uzasadnić następujące ograniczenia na ceny opcji na rynku bez możliwości arbitrażu:

S0-K1+r+C0S0, (2.24)
K1+r-S0+P0K1+r. (2.25)
Rozwiązanie: 

Z parytetu

C0=P0+S0-K1+rS0-K1+r,

bo P00. Zatem lewa strona nierówności (2.24) jest prawdziwa, gdyż C00. Ponieważ STST-K+, więc z tw. 2.5 otrzymujemy

S0=Π0STΠ0ST-K+=C0,

czyli zachodzi prawa strona (2.24). Podobnie dowodzimy (2.25). Lewa strona wynika z parytetu, a prawa z nierówności K-ST+K.

Ćwiczenie 2.15

[ Zabezpieczenie doskonałe] Rozpatrzmy rynek bez możliwości arbitrażu. Powiemy, że portfel φ jest doskonałym zabezpieczeniem wypłaty X, gdy VTφX. Ceną sprzedającego Π0SX nazywamy minimalny koszt zabezpieczenia doskonałego.

a) Udowodnić, że na rynku jednookresowym dwustanowym Π0SX=Π0X.

b) Jak zdefiniować cenę kupującego Π0BX? Czy na rynku jednookresowym dwustanowym zachodzi Π0BX=Π0X?

Rozwiązanie: 

a) Cena sprzedającego jest zadana wzorem

Π0SX=minV0φ:φΦ,VTφX.

Niech portfel φ replikuje wypłatę X. Wtedy VTφ=X, więc portfel φ jest doskonałym zabezpieczeniem wypłaty X, zatem

Π0XΠ0SX.

Udowodnimy, że zachodzi nierówność przeciwna.

Gdy portfel ψΦ jest taki, że Y=VTψX to z monotoniczności ceny zachodzi Π0YΠ0X, zatem V0ψΠ0X, a stąd

Π0SXΠ0X.

Inny sposób rozwiązania — to rozwiązanie zagadnienia minimalizacji z ograniczeniami, szukamy

minφ=β,αV0φ

przy ograniczeniach:

αSu+β1+rXu,
αSd+β1+rXd.

W wyniku tego postępowania też otrzymujemy Π0SX=Π0X.

b) Zdefiniujemy cenę kupującego.

Z punktu widzenia kupującego warto zapłacić za wypłatę X taką wielkość x0, żeby w chwili T kupujący miał jeszcze co najmniej taki sam zysk, jak w przypadku, gdy użyje strategii o cenie początkowej x0. Stąd maksymalna cena akceptowana przez kupującego to

Π0bX=supV0φ:φΦ,X-VTφ0.

Z własności supremum wynika, że Π0bX=-Π0s-X. Zatem korzystając z punktu a) otrzymujemy

Π0bX=-Π0-X=Π0X.

Można też, analogicznie jak w przypadku ceny sprzedającego, szukać ceny kupującego jako rozwiązania zagadnienia maksymalizacji z odpowiednimi ograniczeniami.

Ćwiczenie 2.16

Gdy rozważamy rynek z kosztami za transakcje, to w naszym opisie rynku musimy wiele zmienić. Opisać różnicę pomiędzy kontraktami (gdy nie ma kosztów, to oba dają tę samą wypłatę):

a) sprzedający zobowiązuje się dostarczyć kupującemu akcję za cenę K, gdy ST>K,

b) sprzedający wypłaca kupującemu różnicę ST-K, gdy ST>K.

Wskazówka: 

Ponieważ występują koszty, więc posiadanie w chwili T kwoty ST pieniędzy nie wystarcza do zakupu akcji (trzeba jeszcze pokryć koszty tego zakupu). Wartość portfela nie może być utożsamiana z liczbą, jest bowiem obiektem wielowymiarowym. Portfel jest opisany przez dwie zmienne losowe, z których pierwsza mówi, ile pieniędzy jest na rachunku bankowym, a druga — ile akcji jest w portfelu.

Treść automatycznie generowana z plików źródłowych LaTeXa za pomocą oprogramowania wykorzystującego LaTeXML.

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Projekt współfinansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i przez Uniwersytet Warszawski.