W poprzednim wykładzie opisaliśmy skomplikowany zbiór niezmienniczy dla dyfeomorfizmu- Podkowe Smale'a. Teraz opiszemy kilka innych przykładów zbiorów hiperbolicznych.
Niech będzie dyfeomorfizmem gładkiej zwartej rozmaitości . Zakładamy, jak zawsze w tym wykładzie, że jest zanurzona w przestrzeni euklidesowej , i ma, w takim razie, odziedziczoną z strukturę Riemannowska ( w szczególności, długości wektorów w przestrzeni stycznej mierzymy używając długości zmierzonej w .
Niech będzie zwartym niezmienniczym podzbiorem . Mówimy że ma strukturę hiperboliczną jeśli w każdym punkcie zbioru istnieje rozkład przestrzeni stycznej na sumę prostą dwóch podprzestrzeni: . Rozkład ten ma być niezmienniczy ze względu na :
Ponadto, żądamy aby istniały stałe takie że
dla oraz
dla .
Warto zauważyć że jeśli wektor ma (w rozkładzie na sumę prosta niezerową drugą składową, to długości obrazów wektora () rosną z wykładniczo szybko.
Mamy następujące ważne Twierdzenie
Niech będzie dyfeomorfizmem klasy . Niech będzie niezmienniczym zbiorem hiperbolicznym dla . Wówczas istnieje i , takie że dla każdego zbiory
oraz
są gładkimi podrozmaitościami klasy w . Ponadto oraz
Zauważmy że równość definiująca (i podobnie ) na dwa różne sposoby też wymaga dowodu!
do napisania
∎Niech będzie przestrzenią metryczną. Mówimy że odwracalne przekształcenie jest ekspansywne jeśli istnieje takie że dla dowolnych istnieje takie że .
Obcięcie dyfeomorfizmu do zbioru hiperbolicznego jest przekształceniem ekspansywnym.
Zauważmy że w definicji zbioru hiperbolicznego nie żądamy żeby przestrzenie zależały w sposób ciągły od punktu. Wynika to jednak z innych włąsności:
Przestrzenie , zależą w ciągły sposób od .
Weźmy ciąg punktów . W każdej przestrzeni wybieramy bazę ortonormalną
. Przechodząc do podciągu, można założyć że
Skoro
to (z ciągłości) mamy także
Zatem, .
Pokazaliśmy więc że
W ten sam sposób sprawdzamy że
Skoro to musi być
Podprzestrzenie i są ”jednostajnie transwersalne”, tzn istnieje takie że dla lażdego i dla dowolnych , kąt między wektorami jest większy niż .
Niech będzie minimalnym kątem między , . z poprzedniego stwierdzenia wynika że jest ciągłą funkcją . Ze zwartości wynika że .
∎Globalna rozmaitośc stabilna (niestabilna)
Przy założeniach takich jak w poprzednim twierdzeniu definiujemy zbiory
oraz
Zbiory te nazywamy odpowiednio globalną rozmaitością stabilną i niestabilną. Ta definicja wymaga uzasadnienia:
Przy założeniach jak w poprzednim Twierdzeniu, wykazać że zbiory i są immersyjnymi podrozmaitościami klasy w
Sprawdzić że podkowa Smale'a, zdefiniowana w poprzednim wykładzie, jest zbiorem hiperbolicznym.
Niech będzie zbiorem hiperbolicznym dyfeomorfizmu . Wówczas istnieje otoczenie zbioru takie że jeśli jest dyfeomorfizmem, dostatecznie bliskim (w metryce) na , to zbiór
jest hiperboliczny.
Nie wiemy jeszcze jak zbiór jest związany z , a nawet- czy jest niepusty.
Na zbiorze mamy rozkład przestrzeni stycznej , zależny wsposób ciągły od . Możemy ten rozkłąd rozszerzyć do ciągłego (niekoniecznie niezmienniczego!) na pewne otoczenie .
Rozpatrujemy teraz rodzinę stożków poziomych i pionowych. Stożki poziome to
W tym rozdziale skonstruujemy pewien hiperboliczny atraktor (czyli zbiór który przyciąga całe swoje otoczenie). Do tej pory mielismy do czynienia z przekształceniami (lub potokami) Morse'a Smale'a, w których jedynymi atrakotrami były punkty stałe (stacjonarne) lub orbity okresowe. Ten atraktor jest zupełnie innego rodzaju.
Rozpatrzmy pełny torus . Okrąg parametryzujemy argumentem (), zaś na dysku jednostkowym używamy zespolonej zmiennej . NA okręgu rozpatrujemy przekształcenie czyli Rozpatrujemy przekształcenie dane wzorem
przekształca zatem każdy dysk odpowiadający na mniejszy dysk, o promieniu czterokrotnie zmniejszonym, zawarty w dysku o dwukrotnie powiększonym argumencie. Łatwo można zobaczyć jak wygląda dysk przecięty z obrazem : jest to suma dwóch rozłacznych dysków, każdy o promieniu . (Powstały jako obrazy odpowiednich dysków dla argumentów i ).
rysunek
Niech . Następujące stwierdzenie wynika łatwo z konstrukcji
Dla każdego zbiór jest sumą rozłacznych domkniętych dysków o promieniu każdy. Dla każdego odcinka zbiór jest sumą rozłącznych pełnych walców (oczywiście mówimy o zbiorach dyfeomorficznych z walcami, nie o walcach geometrycznych).
dwa rysunki Niech wreszcie . Jest to nasz atraktor; z definicji wynika że jeśli to gdy . Nietrudno sprawdzić że przecięcie jest homeomorficzne ze zbiorem Cantora.
Wykażemy
Zbiór ma następujące własności:
jest spójny.
nie jest lokalnie spójny.
nie jest łukowo spójny.
Punkty okresowe dla stanowią gęsty podzbiór .
jest topologicznie tranzytywne: dla dowolnych otwartych podzbiorów przecinających istnieje takie że .
Spójność wynika stąd że ; jest to zstępujący ciąg zbiorów zwartych i spójnych.
Przypomnijmy że lokalna spójność oznacza że dla każdego mamy:
. Tymczasem (rysunek) zbiór przecięty z jest sumą skręconych walców; jeśli punkty należą do róznych walców to nie da się ich połączyć spójnym podzbiorem o małej średnicy (jedyne ”połączenie” między tymi walcami prowadzi dookoła torusa).
Wykażemy teraz że zbiór nie jest łukowo spójnym tzn że nie każde dwa punkty dadzą się połaczyc krzywą zawartą w . Rozważmy w tym celu dysk ; oczywiście . Wybierzmy punkt .
Zbiór jest sumą rodziny złożonej z dysków, które można łączyc drogami wzdłuż rozciągniętego torusa . Po wykonaniu jednego obrotu, trafiamy do kolejnego dysku w zbiorze ; po wykonaniu obrotów- trafiamy do wyjściowego dysku. Zatem możemy wybrać punkt w tym dysku, ktory jest otrzymany z dysku zawierającego punkt przez obrotów. Zatem- każda droga łacząca w punkty i musi przeciąć przynajmniej razy, i wykonać pełny obrót wokół torusa pomiędzy każdymi dwoma przecieciami. W następnym kroku konstrukcji, w dysku z rodziny zawierającym pojawiają się na dwa dyski z rodziny . Wybieramy ten z nich, który zawiera punkt ; oznaczmy go . Podobnie, w dysku -tej generacji zawierającym pojawią się dwa dyski -szej generacji. Jeden z tych dysków da się połaczyć z drogą która obraca się wokół torusa razy; drugi- drogą która obraca się razy. Wybieramy ten drugi, i jakiś punkt w tym dysku. Oczywiście tak zdefiniowany ciąg jest zbieżny i jego granica jest w . Z konstrukcji wynika że każda droga w , łącząca i , musiałaby przecinać przynajmniej razy i pomiędzy dwoma przecięciami wykonać przynajmniej jeden obrót wokół torusa. Ponieważ tak musi być dla każdego , taka droga nie istnieje (przeczy to ciągłości drogi).
Sprawdzimy gęstość orbit okresowych. Zauważmy najpierw że istnieje gęsty zbiór argumentów dla których dysk jest przekształcany przez pewną iterację (zależna od ) w siebie (są to po prostu argumenty odpowiadające punktom okresowym dla przekształcenia na okręgu). Oczywiście w każdym takim dysku znajdzie się, w takim razie, punkt stały dla . Zatem- w każdym zbiorze postaci jest jakiś punkt okresowy dla . Rozważmy teraz dowolne otoczenie dowolnego punktu . Istnieje ”cienki cylinder” - czyli zbiór postaci (dla pewnych ) zawarty w (dlaczego?). Wystarczy teraz zauważyć że jest zbiorem postaci . Zatem znajdzie się w nim jakiś punkt okresowy dla . Skoro w nim- to także w zbiorze , a więc- także w .
∎jest zbiorem hiperbolicznym.
Zapiszemy różniczkę przekształcenia we współrzędnych :
Wektor styczny zapisujemy jako , gdzie . Pod działaniem różniczki wektor jest przekształcany na wektor ; mamy więc wyznaczoną wiązkę stabilną. Wykazanie istnienia wiązki niestabilnej jest trudniejsze. Metoda opisana poniżej nazywana jest metodą stożków niezmienniczych.
Wykażemy najpierw że istnieje ”wiązka niezmiennicza stożków niestabilnych”. W kazdym punkcie solenoidu rozważamy stożek (podzbiór przestrzeni stycznej zaczepionej w tym punkcie), opisany nierównością:
(Zatem jest to rodzina stożków połozonych ”poziomo”). Różniczka nie zachowuje kierunku poziomego, czyli wektora postaci (tak jest tylko dla . Ale- zachowuje rodzinę stożków poziomych
Sprawdzić że dla każdego mamy
Widzimy teraz jak można próbować uzyskać szukaną foliację niestabilną: skoro , to róWnież , itd i otrzymujemy zstępujący ciąg stożków:
Jeśli wykażemy że przecięcie tego ciągu stożków, zaczepionych w punkcie jest jedną prostą (zawartą w ) otrzymamy jednowymiarową niezmienniczą foliację. Jeśli dodatkowo sprawdzimy, że rozciąga wektory należace do prostych z tak wybranej foliacji- otrzymamy brakującą foliację niestabilną.
Najpierw sprawdzimy warunek rozciągania: Na stożkach możemy użyc dowolnej normy równoważnej z normą euklidesową (czyli np z normą ). Ponieważ , więc na stożkach równoważną normą jest po prostu . Oczywiście, ta norma jest mnożona przez przy działaniu różniczki . Zatem warunek rozciągania został sprawdzony.
Aby sprawdzić że przecięcie jest jedną prostą, zobaczymy jak zmniejsza (zwęża) się stożek po zastosowaniu operatora rózniczki . Weźmy dwa wektory . ”Nachylenia” tych wektorów to wartości , . Niech teraz , . Z wzoru na różniczkę dostajemy od razu:
Zatem różnica między nachyleniami obrazów przy dwóch dowolnych wektorów należących do stożka maleje wykładniczo z . Wynika stąd oczywiście że przecięcie zstępującego ciągu stożków
składa się dokładnie z jednej prostej. Jest to szukana przez nas foliacja niestabilna .
∎Zaczniemy od przykładu. Rozważmy automorfizm algebraiczny torusa określony wzorem:
(8.1) |
Mówiąc precyzyjniej, przekształcenie najpierw jest określone wzorem 8.1 na płaszczyźnie. Ponieważ jest liniowe i przekształca punkty o współrzędnych całkowitych na punkty o współrzędnych całkowitych, indukuje gładkie przekształcenie torusa . Zauważmy że jest odwracalne (ponieważ wyznacznik macierzy jest równy ); przekształcenie odwrotne jest indukowane przez przekształcenie liniowe płaszczyzny o macierzy:
Punkt jest punktem stałym hiperbolicznym. Wartości własne dla macierzy przekształcenia to i . Odpowiednie (wzajemnie prostopadłe) kierunki własne to , . Oznaczmy prostą wyznaczoną przez pierwsze równanie na płaszczyźnie przez , drugą prostą przez . Wówczas (ta prosta jest rozciągana przy działąniu ); podobnie (ta prosta jest ściągana przy działaniu ).
Zauważmy dalej że jeśli jest dowolnym punktem płąszczyzny, to obrazem prostej afinicznej jest prosta afiniczna ; podobnie dla . Mamy więc w każdym punkcie płaszczyzny wyznaczony kierunek stabilny i niestabilny . Mamy też globalne rozmaitości niestabilną i stabilną . Po zrzutowaniu na torus proste , utworzą foliacje stabilną i niestabilną dla przekształcenia . Zrzutowane proste są gęsto nawiniętymi obmotkami na torusie.
Dla tego dyfeomorfizmu cała rozmaitość jest zbiorem hiperbolicznym.
Zdefiniowany powyżej dyfeomorfizm ma gęsty zbiór orbit okresowych.
Dowód pozostawimy jako zadanie:
Wykazać że jeśli jest hiperbolicznym automorfizmem torusa to punkt jest okresowy wtedy i tylko wtedy dla pewnego punktu o wymiernych współrzędnych.
Zauważmy że ten dyfeomorfizm jest bardzo różny od dyfeomorfizmów Morse'a- Smale'a, omawianych przez nas wcześniej. Dla tamtych dyfeomorfizmów zbiór punktów niebładzących składał się ze skończonej liczby hiperolicznych orbit okresowych. Dowód ich strukturalnej stabilności (przeprowadziliśmy dowód dla dyfeomorfizmów okręgu w wykładzie ??? rozpoczynał się od sprawdzenia że przy małym zaburzeniu wszystkie orbity zachowają się.
W tej nowej sytuacji mamy nieskończenie wiele hiperbolicznych orbit okresowych. Mimo to, przy małym zaburzeniu wszystkie te orbity zachowują się! Twierdzenie to ma daleko idące uogólnienia (stabilność dowolnych zbiorów hiperbolicznych). Najpierw podamy elegancki dowód (pochodzący od J. Mosera) dla automorfizmu algebraicznego torusa.
Hiperboliczny automorfizm torusa jest strukturalnie stabilny.
Będziemy dla uproszczenia zakładali że mamy do czynienia z automorfizmem dwuwymiarowego torusa. Jest on reprezentowany przez macierz przekształcenia liniowego na płaszczyźnie. NIech będzie dyfeomorfizmem torusa bliskim w topologii. Twierdzimy że wówczas istnieje dyfeomorfizm płaszczyzny , który jest bliski , i taki że . Istotnie, mamy . Zatem, jeśli jest bliskie to dla każdego istnieje dokładnie jeden punkt który jest bliski punktowi na płaszczyźnie. Kładziemy . jest zatem dobrze określone; jest gładkie ponieważ -lokalnie zapisuje się jako ( dla pewnej gałezi ). Zastosujemy do przekształcenia liniowego i do dyfeomorfizmu twierdzenie Grobmana- Hartmana. Możemy je zastosować bo jest małym zaburzeniem w całym . Zatem możemy zapisać jako gdzie jest klasy i jest bliskie zera.
Wspomniane Twierdzenie gwarantuje istnienie homeomorfizmu , który jest sprzężeniem między i :
(8.2) |
Oczywiście, nie wynika stąd że homeomorfizm da się zrzutować do homeomorfizmu na torusie, sprzęgającego działanie i . Przypomnijmy, że w dowodzie twierdzenia Grobmana- Hartmana (rozdział ) homeomorfizm otrzymuje się w postaci ( jest przekształceniem identycznościowym). Na to żeby rzutowało się do potrzeba aby dla każdego istniało takie że
czyli , . Jeśli ma być bliskie identyczności (czyli ma być małe) to trzeba aby , czyli żeby było (dwu)okresowe. Wówczas jest dobrze określone i jest homeomorfizmem torusa. Musimy zatem wykazać że w dowodzie twierdzenia Grobmana- Hartmana możemy poszukiwać rozwiązania zagadnienia 8.2 w postaci gdzie u należy do podprzestrzeni przestrzeni złożonej z funkcji dwuokresowych. Oznaczmy tę podprzestrzeń przez . Tak jak w dowodzie twierdzenia Grobmana- Hartmana, wprowadzamy operator działający w przestrzeni funkcji , określony wzorem . Tak samo jak poprzednio, stwierdzamy że jest odwracalny, skoro jest hiperboliczny. Zauważamy teraz że przekształca funkcję dwuokresową na funkcję dwuokresową. Zatem zachowuje przestrzeń . Przekształcenie
jest kontrakcją w normie i zachowuje domkniętą podprzestrzeń . Zatem jedyny punkt stały leży w podprzestrzeni .
Punkt stały spełnia równanie
czyli spełnia
. Wówczas homeomorfizm rzutuje się do homeomorfizmu , czyli i jest szukanym sprzężeniem: .
∎Jest to jeszcze jeden sposób na przekonanie się że w wymiarze dyfeomorfizmy Morse'a-Smale'a na gładkiej zwartej rozmaitości nie stanowią gęstego podzioru w topologii.
Niech będzie zbiorem hiperbolicznym dyfeomorfizmu . Wówczas istnieje otoczenie zbioru takie że jeśli jest dyfeomorfizmem, dostatecznie bliskim (w metryce) na , to zbiór
jest hiperboliczny.
Nie wiemy jeszcze jak zbiór jest związany z , a nawet- czy jest niepusty.
Na zbiorze mamy rozkład przestrzeni stycznej , zależny wsposób ciągły od . Możemy ten rozkład rozszerzyć do ciągłego (niekoniecznie niezmienniczego!) na pewne otoczenie .
Rozpatrujemy teraz rodzinę stożków poziomych i pionowych. Stożki poziome to
stożki pionowe:
Jeśli , to stożek poziomy jest przekształcany przez w stożek poziomy zaczepiony w punkcie ; podobnie stożek pionowy jest przekształcany przez w stożek pionowy w punkcie ; dokładniej- mamy nawet pewien ”zapas”- obraz jest zawarty w ; podobnie dla stożków pionowych. Dzięki temu, jeśli jest bliskie w metryce, to również zachowuje tę rodzinę stożków poziomych i pionowych; nie tylko dla ale też dla , gdzie jest pewnym otoczeniem .
Wykażemy że stąd wynika dla punktów istnienie niezmienniczego rozkładu na podprzestrzeń stabilną i niestabilną przy działaniu .
W tym celu udowodnimy następujący
Niech będzie ciągiem przekształceń liniowych takich że
dla
dla .
Wówczas zbiory
oraz
są (odpowiednio) - i - wymiarowymi podprzestrzeniami liniowymi
do skończenia
do uzupełnienia Naszkicujemy konstrukcję interesujacego atraktora, który powstaje dla przekształcenia uzyskanego przez modyfikację automorfizmu ergodycznego torusa (stąd nazwa: Derived from Anosov). Zaczynamy od opisanego w poprzednim rozdziale hiperbolicznego automorfizmu torusa wyznaczonego przez przekształcenie liniowe
Punkt jest punktem stałym hiperbolicznym. Zmodyfikujemy przekształcenie w otoczeniu punktu tak aby stał się źródłem; blisko pojawią się dwa inne punkty stałe (siodła). Ustalmy więc małe otoczenie punktu ; będziemy w nim używali współrzędnych w bazie wyznaczonej przez kierunki własne. Zatem zapis wektora oznacza że wektor ten jest kombinacją liniową . Zmodyfikujemy przekształcenie ”likwidując” ściaganie w kierunku stabilnym. Formalnie, można to zrobic na przykład tak: Weźmy pomocniczą funkcję klasy o wykresie w kształcie ”dzwonu”: dla , dla . Rozpatrujemy w otoczeniu punktu pole wektorowe o równaniu:
Oznaczając przez potok tego pola widzimy że
i że poza otoczeniem zera jest identycznością.
Nasze nowe przekształcenie to
gdzie jest na tyle duże że jest większe od odwrotności mniejszej wartości własnej . We współrzędnych w bazie wektorów własnych macierz różniczki ma postać
Zatem punkt stał się źródłem. Nowe przekształcenie też jest dyfeomorfizmem.
Wykażemy
Dla dyfeomorfizmu mamy:
gdzie jest hiperbolicznym atraktorem. Wymiar topologiczny jest równy . jest topologicznie tranzytywne. Orbity okresowe są gęste w
Rozmaitość stabilna dla (jest to podprzestrzeń liniowa stabilna) jest zachowywana oczywiście również przez ; podobnie- podprzestrzeń niestabilna. Przekształcenie obcięte do rozmaitości niestabilnej pozostaje niezmienione. Natomiast na rozmaitości stabilnej (rysunek) pojawiają się dwa nowe punkty stałe . rysunek
Twierdzimy że są to siodła. Istotnie, w kierunku stabilnym różniczka ma wartość własną mniejszą niż . Zauważmy że macierz różniczki dyfeomorfizmu ma postać
Wynika to stąd że potok zachowuje współrzędną . Zatem ma postać
Dla różniczki wyliczonej w punktach i wyraz zaznaczony ma moduł mniejszy niż (por. wykres przekształcenia obciętego do podrzestrzeni stabilnej . Zatem , są siodłami.
Z naszych rozważań wynika też że w całym zbiorze różniczka ma postać
Dla różniczki policzonej w punkcie oczywiście jest równe , zaś ma moduł większy od .
Ustalmy teraz otoczenie ounktu takie że
Dla wyraz w wyrażeniu na różniczkę jest większy (co do modułu) od .
dla różniczki policzonej w punktach (czyli poza pozostaje ściągające wzdłuż wyjsciowego kierunku stabilnego ).
Istnienie takiego wynika z linearyzacji w otoczeniu .
Skoro to ; ponadto . Niech . Wówczas .
Definiujemy
Widać jak powstaje zbiór . Operacja zamiany na prowadzi do ”rozszczepienia” rozmaitości stabilnej punktu ; staje sie on źródłem, a dodatkowo powstają dwa siodła i . ”Szczelina” pomiędzy i to . Uzupełnienie tego zbioru to .
∎Treść automatycznie generowana z plików źródłowych LaTeXa za pomocą oprogramowania wykorzystującego LaTeXML.
strona główna | webmaster | o portalu | pomoc
© Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki UW, 2009-2010. Niniejsze materiały są udostępnione bezpłatnie na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Projekt współfinansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i przez Uniwersytet Warszawski.